Posts

Showing posts from October, 2023
Image
  Ile światów mieści się w zapachu pomarańczy? O spektaklu „Alicja Kraina Czarów” na motywach Lewisa Carrolla w reż. Sławomira Narlocha w Teatrze Narodowym w Warszawie pisze Reda Paweł Haddad. Wielka scena Teatru Narodowego – bajka dla dzieci, która prowadzi w głąb króliczej nory i odkrywa przed widzem całe światy wyobraźni. Inscenizacja będąca jednocześnie efektownym przedstawieniem muzycznym i kameralnym teatrem, w którym wybrzmiewają subtelne, ukryte znaczenia. „Wyobraźnia to jedyna broń w wojnie z rzeczywistością” Początek. Wręcz czuć teatralną noosferę. Połączenie widzów i artystów. Syn (Cezary Kosiński, autentyczny i bardzo uczciwie korzystający ze swojego warsztatu) jest sam na scenie. Tylko on, kurtyna i pomarańcza. Wącha ją, upaja się jej soczystym zapachem i nagle… kurtyna idzie do góry. Cała maszyneria teatru zaczyna działać. Pierwsza scena zapiera dech w pie
Image
  Kto zadźgał psa widłami? „Dziwny przypadek psa nocną porą” Simona Stephensa w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Katarzyna Chmura / mat. teatru Jesteśmy w Swindon w Anglii. Młody neuroróżnorodny chłopak jest świadkiem zabójstwa psa. Decyduje się przeprowadzić własne śledztwo. Po drodze odkrywa, że w mieście dzieje się dużo więcej niż mu się mówi, a jego rodzice kryją przed nim mroczną tajemnicę.  To, że jest neuroróżnorodny oznacza, że myśli wnikliwiej, jest bardziej wyczulony na niesprawiedliwość i – gdy musi – jest gotowy przekraczać swoją strefę komfortu. Dlatego też pierwszy raz w życiu jedzie do Londynu, na własną prośbę zdaje maturę z matematyki i pisze książkę, na motywach której oglądamy sztukę, w której teraz występuje… Teatralność sytua
Image
  Kafka kontra świat „Pułapka” Tadeusza Różewicza w reż. Wojciecha Urbańskiego w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. fot. Krzysztof Bieliński / mat. teatru Świetny, żywy, bardzo dobrze zagrany spektakl, przypomina o wysokiej jakości tekstów Różewicza i jest materiałem dla widzów bardzo wdzięcznym. Jest tu miejsce i spokojny czas na kreacje aktorskie i aktorzy wspaniale to wypełniają swoim talentem.  Fragmenty biografii, o której opowiada świetnie wyreżyserowane przedstawienie przez Wojciecha Urbańskiego, znamy prawie wszyscy. Kafka, chory na gruźlicę, ma jeszcze kilka lat życia przed sobą, zaręcza się i zrywa zaręczyny, zaręcza się ponownie, poznaje nowe kobiety, decyduje się spalić swoje rękopisy. W „Pułapce” świetne jest to, że sztuka nie kon
Image
  Każdemu będzie dane to, w co wierzy „Mistrz i Małgorzata” Michaiła Bułhakowa w reż. Magdaleny Miklasz w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Katarzyna Chmura / mat. teatru Szanowni Państwo, dobra literatura realizowana na scenie daje wiele możliwości. Ale kryje w sobie także wiele pułapek. Szczególnie gdy jest to wymieniana często jako druga po „Don Kichocie” najlepsza książka na świecie. Reżyser zderza się z dziełem, na które musi mieć konkretny pomysł i ten pomysł wprowadzić klarownie w życie. Sama forma i w ogóle pomysły formalne mogą intrygować tylko przez jakiś czas, bo całość musi być sensownie wyreżyserowana, a aktorzy grać tak, że my, widzowie, chcemy uwierzyć, że oni wiedzą co mają grać, bo inaczej otrzymujemy puzzle z pociętej książki
Image
  In aqua veritas „Jezioro” Zuzanny Bojdy w reż. Darii Kopiec w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Karolina Jóźwiak Wiadomo, że jeśli na scenie występują tylko kobiety, to – pomimo podwodnego tematu – będą leciały iskry. Mirka (Helena Ganjalyan) jest niespełnionym life-coachem, wiecznie pamiętająca o ukochanym, który zainspirował ją do nurkowania i zginął pod wodą; Weronika (Agata Różycka), bezczelna, smarkata i – w jakiś wkurzający, inteligentny sposób – bezemocjonalna oraz Teresa (Lidia Pronobis) gotowa udowodnić sobie, że jest wartościowa. Razem będą biły rekord w nurkowaniu ze sprzętem (obecny rekord to 221 metrów dla kobiet i 333 metry dla mężczyzn). Przed biciem rekordu Ćwiczymy z nimi oddychanie. Minuta. Minuta trzydzieści. Dwie. A więc tak wygl
Image
  Buty, buty, buty, buty! „Kinky Boots” Harveya Fiersteina i Cyndi Lauper w reż. Eweliny Pietrowiak w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Krzysztof Bieliński Pamiętamy scenę z filmu „Lata dwudzieste… lata trzydzieste”, w którym Piotr Fronczewski grający Fryderyka razem z chórem śpiewał w scenie rewii, schodząc po schodach „Schody, schody, schody schody”.* Krzysztof Szczepaniak w roli Loli dokonuje w mojej głowie przepisania tego obrazu. Teraz widzę Lolę śpiewającą „Buty, buty, buty, buty” -nie ma takiej piosenki w tym spektaklu, to tylko moje imaginarium. Ale tak właśnie, tak to czuję, bo grany od 2017 roku w Teatrze Dramatycznym musical „Kinky Boots” pozwala nam dzięki sprezzaturze Szczepaniaka w wykonaniu roli Loli przenieść się do Covent Gar
Image
  Urodziłam się po to, by śpiewać* „Z ręką na gardle. Piosenki z repertuaru Ewy Demarczyk” w reż. Anny Sroki-Hryń w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Karol Mańk Śpiewający człowiek, a szczególnie śpiewająca kobieta to magia naturalis w swoim czystym żywiole. Zmienna, dzika, odważna i śmiała. Jest świętością, prawdą, energią, w najbardziej namacalnej formie. Piosenka może być miłością, krzykiem, skargą, zwykłym komunikatem wyrażonym w niecodziennej formie,  a także elementem wtajemniczenia w nieśmiertelność i wieczność przeczuwaną w dźwiękach i rytmie. Tesla mówił, że jeśli chcesz zrozumieć świat musisz myśleć w kategoriach częstotliwości i wibracji. USA ma Jamesa Browna, Warszawa piosenki zebrane przez Stanisława Grzesiuka, a Kraków legendę – Ewę Dem
  Diego jest moim wszechświatem „Frida. Życie Sztuka Rewolucja” Jakuba Przebindowskiego w reż. autora w Ursynowskim Centrum Kultury Alternatywy w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze Dla Wszystkich. Artyści plastycy mają szansę na ponowne i wielokrotne odkrywanie przez krytyków i publiczność, nawet po śmierci. Ta sytuacja nigdy nie będzie dotyczyć reżyserów i aktorów teatralnych. Oczywiście po latach możemy wspominać o Swinarskim, Axerze czy Dejmku, ale ich dzieła, nawet te utrwalone na taśmie filmowej, nie mają już tej mocy, którą miał teatr na żywo.  Całkowicie inaczej wygląda artystyczny los „ikony feminizmu” (chociaż nic w jej biografii ani życiowych decyzjach na to nie wskazuje) – Fridy Kahlo. Jej gwiazda błyszczy coraz jaśniej, dzięki czemu narodził się kult meksykańskiej malarki. Powstają kolejne filmy, książki, wystawy i spektakle próbujące pokazać, kim była Frida.  Taką w
Image
  Magiczne pudełko Teatru Baj iskrzy się pięknie „Dziewczynka ze skrzypcami” Jona Fosse w reż. Ewy Piotrowskiej w Teatrze Baj w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. mat. teatru Teatr Baj to najstarszy teatr lalkowy w Polsce i jest chyba najbardziej uroczym teatrem w Warszawie. Mieści się w na Pradze w zabytkowej kamienicy. Niewielką sceną, licząc od 1954 roku, kieruje dopiero trzeci dyrektor. Od 2009 roku dyrektorem jest Ewa Piotrowska. Pod jej okiem Teatr Baj rozkwita, czego dowodem jest remont zakończony w 2020 roku, liczne inicjatywy, kooperacje i artystyczna jakość repertuaru. Widzów wita piękne, przestronne patio, na którym ma się ochotę zostać dłużej, ale to co najciekawsze odkrywa się dopiero po wejściu po schodach w prawdziwą krainę wyobraźni. Prawdziwy Ty,
Image
  Czy taka miłość ma szanse powodzenia? „Wzrusz moje serce” Hanocha Levina w reżyserii Artura Tyszkiewicza w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Krzysztof Bieliński / mat. teatru Nowa premiera w Teatrze Ateneum, ulubionym obok Teatru Współczesnego klasycznym teatrze Warszawiaków, to spektakl dla widzów, którzy lubią dobrze wyreżyserowany teatr oparty na solidnym warsztatowo aktorstwie. Sztuka, dobrze znanego z polskich scen Hanocha Levina, opowiada losy życia Lalalali, Pszoniaka i Sędziego Lamki. Niby zwykłego życia, w którym naiwna miłość nie może wygrać z prozą codzienności i prawdziwym pożądaniem. Sędzia Lamka (zwany sędzią, ponieważ uczestniczył w jednym z lokalnych konkursów piękności) jest zakochany, prawie jak któryś z bohaterów Dostojewskiego, w piosenkarce Lalalali. Ona ma c
Image
Przestępstwo popłaca „Lepiej już było...” Cat Delaney w reż. Wojciecha Adamczyka w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Agnieszka Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Marta Ankiersztejn Marta Lipińska zagrała rolę Pani Quipp już ponad 250 razy. Warszawska widownia uwielbia aktorkę i potrafi to wyrazić zawsze szczelnie wypełniając widownię Teatru Współczesnego. „Lepiej już było” to zwycięstwo Marty Lipińskiej. Reżyser, Wojciech Adamczyk, dopasował tekst i obsadę towarzyszącą głównej postaci. Jeśli lubicie brytyjski humor, macie gwarancję dobrego, szlachetnego i pięknego teatru. Plot twist Pani Quipp była kiedyś aktorką szekspirowską, teraz, gdy umiera jej ostatni kot, traci poczucie sensu życia i ma już dość nędzy, w której żyje. Quipp, przy próbie powstrzymania jej przez gospodarza domu gdy
Image
Jezus Narcyz? „Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz” Tomasza Mana w reżyserii autora, z cyklu „Miłujcie waszych nieprzyjaciół”, w CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie. Pisze Paweł Reda Haddad w Teatrze Dla Wszystkich. Kolejna odsłona intrygującego cyklu biblijnego autorstwa Tomasza Mana (reżyseria i scenariusz) oraz Pawła Romańczuka (kompozycja i konstrukcja maszyn grających), w doskonale pasującym do eksperymentalnego performance miejscu, czyli sali Laboratorium Centrum Sztuki Współczesnej. Prolog Pełnoletnia córka, za zgodą rodziców, wyjeżdża na pielgrzymkę. Na jednym z przystanków, w miejscu świętego kultu spotyka mężczyznę, który wygląda i zachowuje się jak wyobrażony przez nią Jezus. Dziewczyna ulega zachętom nieznajomego i dołącza do jego grupy religijnej. Wyrzeka się rodziców, zgodnie z zaleceniami Chrystusa z E
Image
A wy czego się wstydzicie? „Wstyd” Marka Modzelewskiego w reż. Wojciecha Malajkata w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Magda Hueckel Wdzięczny temat i jeden z ulubionych polskich toposów. Wesele. Jednak tutaj zobaczymy tylko kulisy. Bo to na zapleczu rozgrywa się prawdziwa psychologiczna wojna. Wojna w polskim stylu. Klasycznie, przy wódce, odbędzie się pranie najgorszych rodzinnych brudów. Rodzina słowem silna W tej znakomicie pasującej do stylu Teatru Współczesnego komedii, konterfektowi ludzkiej małości, egoizmu i wyrachowanego cwaniactwa, autor Marek Modzelewski stworzył bardzo wdzięczne do grania postaci. Aktorski dream team Andrzej grany przez Jacka Braciaka – biznesmen jakich wielu, spokojny (może za spokojny), opanowany. Braciak łączy się w je
Image
Wolność dla pioruna w muzyce O koncercie symfonicznym {oh!} Orkiestry Martyny Pastuszki i solistów Pedro Lopeza Salasa i Aleksandry Świgut w Studio Koncertowym Lutosławskiego podczas Festiwalu Chopin i Jego Europa 2023 pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. mat. organizatora Ten moment tuż przed pierwszym dźwiękiem, ta chwila absolutnego skupienia. Jak spokój przed burzą. Za chwilę dyrygent uniesie swoje uzbrojone w pałeczkę ramię, nada całości rytm, tempo, charakter. Muzyka przejmie ciała, umysły muzyków i publiczności. Fascynuje mnie ten determinizm, nieuniknioność losu, ten gest dyrygenta, który tworzy możliwość wszystkiego, pod warunkiem, że artyści ułożą to w zgodzie z partyturą. To trochę tak jakby nieżyjący kompozytor poruszał żywymi ludźmi i wciąż wywierał wpływ na odbiorców swojej
Image
  Kobiety bez mężczyzn „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej” Piotra Rowickiego w reż. Anny Gryszkówny, produkcja Domu Spotkań z Historią w Warszawie, prezentacja w Teatrze Kępa w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Magda Hueckel / mat. teatru Czasami wydaje mi się, że inżynierowie społeczni świadomie używają łez matek, aby oliwić tryby wielkich dramatycznych maszyn stwarzających Historię. Maj to taki piękny miesiąc, niesie obietnicę lata, lekkość, radość, prawda? Okazuje się, że niekoniecznie, gdy w drogę życiu wchodzi zeitgeist i polityka. W monodramie opartym na tekście Piotra Rowickiego, w reżyserii Anny Gryszkówny, bohaterka, Barbara Sadowska (znana jako matka zabitego przez policję Grzegorza Przemyka), próbuje indywiduować się z Wielkiej Historii, nie chce być definio
Image
  Podróżować jest bosko! „A planety szaleją... (Młodzi w hołdzie Korze)” wg tekstów Olgi Jackowskiej i Marka Jackowskiego w reż. Anny Sroki-Hryń, eksperyment sceniczny w ramach przedmiotu „Sceny dialogowe muzyczne” na II roku Kierunku Aktorstwo w Akademii Teatralnej w Warszawie, w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Vova Makovskyi Ludzie jak planety grawitują do siebie. Łączą się w gwiazdozbiory i tworzą galaktyki. Podróżują. W fascynującym przedstawieniu muzycznym „A planety szaleją” jasno świecących słońc jest wiele. Zaczynając od aktorów (spektakl powstał w ramach zajęć dydaktycznych w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie) i doceniając ich warsztat, uczciwość i autentyczność wykonania, przez genialne zagospodarowanie przestrze
Image
  W labiryncie pamięci „Kto chce być Żydem?” Marka Modzelewskiego w reż. Wojciecha Malajkata w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Magda Hueckel To nie będzie taki zwykły wieczór i kolacja. Eliza, żona Karola, decyduje się oznajmić mężowi, że podjęła już działania, aby przejść konwersję na judaizm. Karol próbuje zrozumieć żonę. Na kolacji będzie też kojarzony z kibolami brat Elizy ze swoją dziewczyną bimbo i… ich córka ze swoim partnerem, będącym w wieku jej ojca amerykańskim Żydem. To początek tej gęstej sytuacji, która zmieni ich życie na zawsze Sztuka Marka Modzelewskiego nie proponuje łatwych odpowiedzi i nie podaje wniosków na tacy. Reżyser, Wojciech Malajkat, dobrze czuje rytm tekstu i pewnie prowadzi nas przez meandry fabuły. Hitchcockowski pierw
Image
  Big pharma to twój najlepszy dealer „Mój rok relaksu i odpoczynku” Ottessy Moshfegh w reż. Katarzyny Minkowskiej w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Reda Paweł Haddad w Teatrze dla Wszystkich. fot. Monika Stolarska Oglądając „Mój rok relaksu i odpoczynku” przypomina mi się grany w Warszawie w TR „Przypadek Klary” Dei Loher. Także tu bohaterka ma niezaleczoną ranę z dzieciństwa. Społeczeństwo, rodzina i ona sama skazują ją na cierpienie. Zna tylko brak poczucia sensu i nie ma żadnego obranego kierunku w życiu. Chodzi do pracy, nie jest głupia, ale wegetuje. W przedstawieniu Narratorka nie walczy, jest niczym Bohater z „Kartoteki” Różewicza, który łaskawie zezwala gościom na chwilowe zaistnienie w pokoju jego umysłu. Kobieta, jak bezwolna współczesna syrena, tylko w odwróconej roli, bo to on